Zaczynał od realizacji dokumentów (formy tej zresztą nigdy nie porzucił). W fabule zadebiutował głośnym „Na wylot” (1972). W historii polskiego kina zapisał się też jako autor „Zabicia ciotki”, „Przypadku Pekosińskiego” czy „Klejnotu wolnego sumienia”. Jego ostatnim fabularnym dziełem był film „Sąsiady”.
„Zabicie ciotki”
Jurek, student o wyglądzie punka, wiedzie wygodny byt pod opieką matkującej mu ciotki. Gnuśny żywot i nudę codzienności przerywa czynem – potencjalny mord jest dla niego pretekstem do niecodziennego performansu, którego współtwórcami stają się otaczający go ludzie. Grzegorz Królikiewicz akcję pierwowzoru literackiego przeniósł do współczesnej Łodzi. Wiekowe kamienice, ponure ulice – znakomicie uchwycone kamerą Krzysztofa Ptaka – nie są jedynie elementami scenografii, ale obszarami odzwierciedlającymi stany emocjonalne bohatera. „Zabicie ciotki” jest jednym z najbardziej frapujących fabularnych filmów Królikiewicza. Czas, aby przyjrzeć mu się od nowa.